Bo właśnie tych terenów "nie mogą" (i nie chcą zapomnieć). Dotyczy to także Ziemi Lubuskiej, Pomorza Zachodniego, "oczywiście" Gdańska oraz Prus Wschodnich (nie jest pewne, czy z Kaliningradem !). Bardziej zapamiętali, także Wielkopolski i korytarza.